sobota, lutego 10, 2018

"Droga do marynarza" Karina Kończewska




➲ TYTUŁ  "Droga do Marynarza"

➲ AUTOR  Karina Kończewska

➲ DATA PREMIERY  31.07.2014

➲ WYDAWNICTWO  Navy Family Karina Kończewska

➲ ILOŚĆ STRON  121


➲ OCENA  4/6

➲ OPIS


Tytułowa "Droga do Marynarza" prowadzi przez cierpienie do spełnionej miłości.

13-letnia Karina ulega kontuzji sportowej, która staje się początkiem bardzo poważnych problemów zdrowotnych. Karina nie poddaje się jednak. Jako dojrzała kobieta postanawia opowiedzieć swoją historię. Przyświeca jej jeden cel: "Zdecydowałam się napisać tę książkę, aby wzmocnić Waszą wiarę w sens życia oraz siły, które posiada człowiek."



➲  MOJE ODCZUCIA

Przedstawiam Wam pozycję, która nie jest idealna pod względem języka czy też stylistyki, ale za to jest napisana prosto z serca. Autorką, a zarazem bohaterką książki jest kobieta, która w swoim życiu stoczyła niejedną ciężką walkę, o to by żyć. Śmiało mogę powiedzieć, że przeszła piekło na ziemi.
W wieku 13 lat dowiaduje się, że ma złośliwego raka w nodze. Niegdyś pełna energii, aktywna koszykarka, zaczyna toczyć walkę o swój byt. W szpitalach raz jest traktowana godnie i z szacunkiem, by następnym razem zostać potraktowana niczym zbędna rzecz. Nie mieści mi się w głowie, jak można tak poniżać człowieka, który cierpi, a wręcz przechodzi katusze.


Mogę sobie tylko wyobrażać (a pewnie i tak nie będę miała o tym najmniejszego pojęcia) przez co musiała przejść Karina. Najważniejsze, że w całej swojej chorobie nie została sama. Ma cudowną rodzinę, która wspierała ją na każdym kroku i która dzielnie walczyła o to, by uniknąć amputacji nogi. Co do lekarzy, to autorka daje nam świadomy obraz jaka wiele rzeczy jest zamiatanych pod dywan. Byłam wściekła kiedy czytałam, jak wiele spraw zamiatali pod tak zwany dywan. Zero sterylności, zero bezpieczeństwa i jeszcze wciskanie w żywe oczy kłamstwa ludziom niewinnym.



Karina toczyła walkę z rakiem, ale dzięki nieodpowiedzialności niektórych lekarzy, musiała toczyć walkę też z innymi przeciwnościami. To, co ją motywowało i napędzało do dalszej walki, to niezwykła wiara w Boga i nadzieja w lepsze jutro. Ból o którym pisze, odczuwałam niemalże na własnej skórze. To niewyobrażalne, jaki los potrafią zgotować ludzie - ludziom.

Jako blogerka muszę przyznać, że książka ma kilka wad. Zdecydowanie denerwowały mnie emotikony zawarte w książce. Jednak jako zwykła osoba nie mogę wystawić subiektywnej oceny tej książce, ponieważ opisane zostały w niej prawdziwe zdarzenia z życia autorki. Nie sposób ocenić czyjegoś życia, a raczej piekła przez które musiał ktoś przejść.

Jestem pełna podziwu i szacunku względem Kariny. Jesteś najlepszym dowodem na to, że zawsze warto walczyć, i że rak to nie jest wyrok. Kiedy mamy u boku bliskich, którzy nas wspierają, jesteśmy w stanie znieść każdy ból, by znów móc normalnie funkcjonować.

Droga do Marynarza to niezwykle ważna pozycja, z którą powinien zapoznać się każdy z nas. Ukazuje nam jak kruche jest życie i że nigdy nie wiemy, kiedy przyjdzie nam stoczyć bój o własne życie. To historia, która chwyta za serce, a jednocześnie mocno motywuje. Koniecznie musicie przeczytać.







1 komentarz:

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.

Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger